Kontrast
Wielkość czcionki

Święto 11 Listopada w Budapeszcie: Niezwyciężeni, Piłsudski i Niepodległa

Ponad 300 gości zgromadziły uroczyste obchody Święta Niepodległości 11 Listopada w Budapeszcie. W tym roku wydarzenie zorganizowane wspólnie przez Ambasadę RP i Instytut Polski przyjęło format szczególny, nawiązujący do zbliżającej się 100. rocznicy Odrodzenia Państwa Polskiego. Projekt jest częścią obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

zdjęcie z koncertu

W sali koncertowej Budapest Music Center przed publicznością składającą się z przedstawicieli węgierskiej administracji, korpusu dyplomatycznego, ludzi kultury i biznesu, Polonii oraz mediów wystąpił Zbigniew Namysłowski Quintet. Nestor polskiego jazzu (w świetnej formie!) zagrał repertuar inspirowany muzyką polskich górali. Były też kompozycje oparte na polskich tańcach ludowych.

Wieczór rozpoczęła projekcja NIEZWYCIĘŻONYCH – animowanego filmu o najnowszej historii Polski autorstwa Instytutu Pamięci Narodowej. Następnie w swoim przemówieniu ambasador RP w Budapeszcie prof. Jerzy Snopek powiedział: – Listopad to magiczna dla Polaków pora. Kojarzy się nam bowiem zarówno z pierwszym wielkim zrywem niepodległościowym, który nastąpił w ostatnią noc listopadową 1830 roku, jak i z datą 11 listopada 1918 roku, kiedy po 123 latach niewoli Polska odzyskała niepodległość. Była to wolność okupiona krwią i cierpieniem wielu pokoleń Polaków, a tym samym szczególnie cenna. Sándor Márai, z perspektywy bratniego nam narodu węgierskiego, pisał: „Bo gdy ktoś wolność odziedziczy, Już jej do skarbów nie zaliczy”. My po 99 latach zaliczamy ją wciąż do skarbów, albowiem również po 1918 roku musieliśmy jej wielokrotnie bronić. Zauważył też, że Polacy – wiedzą, że nic nie jest dane za darmo i na zawsze – cieszą się z przynależności do wielkiej rodziny europejskiej, doceniają solidarność ludzi i narodów w obronie wspólnych wartości. – Na tych trwałych fundamentach chcielibyśmy budować naszą przyszłość polską i europejską. I przyczyniać się zarazem do pomyślności powszechnej.

zdjęcie muzyka

Dyrektor Instytutu Polskiego, Jarosław Bajaczyk, powiedział, że film NIEZWYCIĘŻENI doskonale pokazuje, iż walka Polaków o niepodległość często wymagała najwyższej ofiary. Wspomniał też o założeniach Programu Wieloletniego „Niepodległa”, który polski rząd ustanowił dla uczczenia stulecia Odrodzenia Państwa Polskiego. „Jego trzonem będą działania edukacyjne i kulturalne przede wszystkim w Polsce, ale i za granicą. W tym drugim przypadku w centrum uwagi znajdzie się szeroko definiowana Europa Środkowa, a wśród nich oczywiście zawsze bliskie Polakom Węgry. Zapraszam już teraz Państwa do uczestnictwa w bogatej ofercie dyplomacji publicznej i kulturalnej (koncerty, wystawy, konferencje, projekcje filmowe, etc.), którą przygotowują Instytut Polski i Ambasada RP w Budapeszcie wspólnie z Instytutem Adama Mickiewicza w Warszawie” mówiła Jarosław Bojańczyk. Zacytował też dwie myśli Marszałka Piłsudskiego: „Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości” oraz „Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska”.

zdjęcie muzyka

Trzecim punktem programu przed koncertem było odegranie hymnu Legionów Polskich „My, Pierwsza Brygada”. Polacy obecni na sali spontanicznie zaintonowali wspólny śpiew.
Podczas przyjęcia można było obejrzeć wystawę „Józef Piłsudski – mąż stanu Polski i Europy” przetłumaczoną na węgierski. Był to premierowy pokaz – planowane są kolejne na terenie całych Węgier. W kuluarach goście robili sobie pamiątkowe zdjęcia z hashtagiem #likePolska.

Koncert Zbigniewa Namysłowskiego zainaugurował 5. edycję festiwalu POLSKA JAZZ, który jest cyklicznym i bardzo popularnym projektem Instytutu Polskiego w Budapeszcie. W tym roku do soboty 11 listopada wystąpią jeszcze Adam Pierończyk z Miroslavem Vitoušem, Vehemence Quartet i Dominik Bukowski Quartet.