Wstęp do „Wiktorii 1920” - O sytuacji przed kwietniem 1920
„Wiktoria 1920” to 31-odcinkowy, cotygodniowy cykl, w którym co piątek zostaje przedstawiony kolejny tydzień przełomowego roku 1920. Historia została zapisana wspomnieniami osób, które brały udział w tamtych wydarzeniach – listami, pamiętnikami, notatkami prasowymi, oficjalnymi depeszami. Zebrane źródła oddają głos dowódcom i żołnierzom, robotnicom, urzędniczkom, księżom, artystkom, mieszkańcom miast i wsi. Materiał został przygotowany przez Ośrodek KARTA na zlecenie Biura Programu NIEPODLEGŁA, w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i odbudowy polskiej państwowości.
Zanim oddamy głos świadkom wydarzeń sprzed stu lat, zapraszamy do lektury wstępu historycznego, przygotowanego przez dr Michała Ceglarka, który w łatwy i przystępny sposób opowiada o wydarzeniach lat 1918–1920, które poprzedziły kulminacyjne miesiące wojny polsko–bolszewickiej i były kluczowe dla rozwoju tego konfliktu.
⁂
W listopadzie 1918 po 123 latach nieobecności na mapie Europy Polska odzyskała niepodległość. Powstałe po długim okresie zaborów, pozbawione regularnej armii, przemysłu wojennego oraz sojuszników, państwo polskie już u początków swojej niepodległości miało zmierzyć się z jednym z dotychczasowych światowych mocarstw. Wysiłki Polaków zmierzające do odbudowania własnego kraju musiały zostać skonfrontowane z agresywną i poniekąd imperialistyczną polityką Rosji rządzonej przez partię bolszewików.
Już 11 listopada 1918 Rada Komisarzy Ludowych (sowiecki rząd) wydała Rewolucyjnej Radzie Wojennej Republiki (będącej ośrodkiem intensywnej reorganizacji i rozbudowy Armii Czerwonej) dyrektywę rozpoczęcia w ciągu 10 dni ofensywy na Ukrainę. 29 listopada powstał Tymczasowy Robotniczo-Włościański Rząd Ukrainy, który w imieniu władzy sowieckiej wypowiedział wojnę zwolennikom niezależnej od bolszewików Ukrainy – na czele z Symonem Petlurą. W początkach roku 1919 Armia Czerwona zajęła Kijów (6 lutego), a w kwietniu osiągnęła pozycje nad Zbruczem. Ukraina, która 6 stycznia została ogłoszona Socjalistyczną Republiką Sowiecką, stała się łatwym łupem dla bolszewików.
Odrodzona Polska, będąca dotychczas jedną z prowincji imperium rosyjskich carów, dążyła do umocnienia integralności swoich ziem, w tym do ustalenia i zabezpieczenia przebiegu granicy wschodniej. Poprzez różnorakie zabiegi partia bolszewicka próbowała kontynuować politykę carską i w dalszym ciągu sprawować kontrolę polityczną i wojskową nad suwerenną Polską. Polska była widziana w kręgach bolszewickiego kierownictwa wyłącznie w ograniczonej i zawężonej etnograficznie postaci oraz stanowiła przede wszystkim przeszkodę na drodze do przeniesienia „ideałów” rewolucyjnych do krajów Europy Zachodniej. Już 17 listopada 1918 oddziały Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej rozpoczęły marsz na Zachód – do walki z „europejską burżuazją i innymi klasami posiadającymi” w celu realizacji najpierw europejskiej, a następnie światowej „proletariackiej rewolucji komunistycznej”.
Na drodze „pochodu rewolucji bolszewickiej” stanęły oddziały Wojska Polskiego. Wódz Naczelny marszałek Józef Piłsudski zdawał sobie sprawę, iż cena tej konfrontacji będzie bardzo wysoka: albo zachowanie odzyskanej niepodległości i odsunięcie ideologii bolszewickiej od granic państwa albo utrata państwowości. Należało szybko przygotować państwo do obrony. Pamiętać trzeba jednakże, iż w listopadzie 1918 cała armia polska liczyła ok. 50 tys. żołnierzy. W maju 1920 stan liczebny osiągnął już 963 tys. żołnierzy (dla porównania Armia Czerwona liczyła wówczas ok. 4 miliony żołnierzy). A zatem wysiłek organizacyjny był wielki i musiał być stosunkowo szybki.
Obok narastającego zagrożenia ze strony Armii Czerwonej Polska już od listopada 1918 prowadziła wojnę z Ukraińcami o Lwów. Na zachodzie powstańcy wielkopolscy walczyli z Niemcami, a na południu polską część Śląska Cieszyńskiego usiłowała odebrać dla siebie Czechosłowacja.
W tym położeniu Polska musiała stawić opór nacierającym od wschodu oddziałom Armii Czerwonej. Do pierwszego starcia doszło w walce o Wilno. Polakom nie udało się zatrzymać Sowietów i 6 stycznia 1919 Wilno zostało opanowane przez bolszewików, a w mieście powstał rząd Litewskiej Republiki Sowieckiej. W połowie lutego 1919 armia polska podjęła skuteczne działania kontrofensywne. 14 lutego w miejscowości Mosty nad Niemnem rozpoczęły się regularne walki Wojska Polskiego z Armią Czerwoną. Tego dnia Polacy odbili Berezę Kartuską. Tym samym rozpoczął się proces regularnej wojny między Rosją sowiecką a Polską. Przez wielu historyków data 14 lutego 1919 uważana jest za początek tejże wojny.
Od marca 1919 Rosja rządzona przez partię bolszewicką coraz mocniej musiała angażować swoją uwagę w wojnę domową. Powrót do generalnej ofensywy na zachodzie mógł stać się możliwy dopiero po definitywnym rozprawieniu się z wrogiem wewnętrznym. Ta okoliczność dawała czas Polsce. Od początku kwietnia Polacy przygotowywali się do zaplanowanej przez Józefa Piłsudskiego wielkiej operacji wileńskiej. Wojsko Polskie odniosło sukces i do początku maja 1919 Armia Czerwona została wyparta na 60–90 kilometrów od Wilna. 1 lipca 1919 Józef Piłsudski siłami Frontu Litewsko-Białoruskiego rozpoczął ofensywę, kierując się na Połock i Mińsk. Polacy zajęli m.in.: Nieśwież, Mińsk, Łuniniec, a w końcu sierpnia 2 Dywizja Piechoty Legionów dotarła do Berezyny. 29 sierpnia Wojsko Polskie zdobyli twierdzę Bobrujsk.
Ostatnim aktem działań militarnych armii polskiej na froncie wojny z Sowietami, który dopełniał logikę wcześniejszych strategicznych działań z 1919 roku była dokonana wspólnie z siłami łotewskimi w styczniu 1920 operacja zajęcia twierdzy i miasta Dyneburg. Polska uzyskała dzięki temu bezpośrednie połączenie z przyjazną Łotwą, a tym samym uległ korzystnemu skróceniu północny odcinek frontu przeciwsowieckiego nad Dźwiną. Na jakiś czas działania wojenne zamarły.
⁂
Projekt „Wiktoria 1920” jest zwieńczeniem wieloletnich działań na rzecz dokumentowania i upamiętniania historii wojny polsko-sowieckiej 1919–1920. Oparto go na materiałach źródłowych, w tym wielu wcześniej niepublikowanych. Pierwszą grupę stanowią źródła archiwalne przechowywane w zbiorach: Instytutu i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie, Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce (Nowy Jork), Instytutu Piłsudskiego w Londynie, Archiwum Akt Nowych, Centralnego Archiwum Wojskowego i w Archiwum Ośrodka KARTA. Druga grupa to materiały pozyskane podczas kwerend w bibliotekach: Bibliotece Narodowej w Warszawie, Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu, Bibliotece Książąt Czartoryskich w Krakowie, Centralnej Bibliotece Wojskowej. Trzecią grupę źródeł stanowią roczniki czasopism z roku 1920. Kwerenda objęła kilkadziesiąt tytułów o różnej proweniencji i zasięgu geograficznym, podejmujących opis wydarzeń wojny i społeczeństwa z różnych perspektyw: prawicowej, robotniczej, socjalistycznej, chłopskiej i wojskowej. Czwarta grupa to ponad 200 dzienników, pamiętników, listów, relacji i wspomnień naocznych świadków. Dokonany wybór pozwolił nasycić opowieść o roku 1920 emocjami i przeżyciami żywych ludzi – uczestników tamtych wydarzeń.
Co tydzień oddajemy w ręce czytelników kolejny fragment zbioru wyjątkowych źródeł historycznych.W projekcie świadomie zestawiono materiały napisane przez różne osoby, mieszkające w różnych częściach kraju, posiadające różne poglądy. Tak zróżnicowane świadectwa pozwalają lepiej zrozumieć wydarzenia sprzed stu lat i ludzi, którzy wtedy żyli. Niemniej, jak wszystkie źródła historyczne podlegają one tzw. krytyce źródła, czyli analizie wiarygodności. Przed wykorzystaniem tekstów dalej należy zadać sobie podstawowe pytania:
- Gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach powstawał tekst?
- Kto jest jego autorem?
- Dla kogo został napisany?
- Dlaczego tekst powstał, jaki ma cel?
- Czy tekst jest obiektywny, czy przemawiają przez niego poglądy autora?
- Co autor pisze, a co przemilcza?
Dzisiejsze portale internetowe, blogi i gazety to mieszanka informacji gospodarczych, społecznych, politycznych, kryminalnych, porad życia codziennego i nowinek hobbystycznych. Sto lat temu, gdy młoda Rzeczpospolita szykowała się do kolejnej wojny, gazety wyglądały bardzo podobnie. Wszystkim amatorom i profesjonalistom zagłębiającym się w rok 1920 życzymy wielu wspaniałych odkryć.