Copernicus w rejsie legend Volvo Ocean Race
- Data publikacji
- 7 czerwca 2018
Regaty Volvo Ocean Race odbywają się co trzy lata. Są to załogowe etapowe regaty żeglarskie dookoła Ziemi. Pierwszy wyścig przeprowadzono na przełomie lat 1973/74. Obecnie rozgrywana jest już XIII edycja. Uczestnikom pozostały jeszcze dwa etapy, a rywalizacja zakończy się w Hadze. Ostatni etap, ze szwedzkiego Göteborga do stolicy Holandii, będzie wyjątkowy. Zaplanowano Rejs Legend, podczas którego do nowszych ekip dołączą historyczne jednostki, które startowały w poprzednich edycjach. Wśród nich – polski Copernicus z logo „Niepodległej” na żaglach.
Copernicus – krótka historia
Copernicus został zbudowany w 1973 roku, specjalnie na pierwszą edycję wyścigu, w Gdańskiej Stoczni Jachtowej ‘Stogi’ dla członków Yacht Klubu Stal Gdynia. Skonstruowano go z dębu, z mahoniowym oszalowaniem i pokładem ze sklejki z drewnem tekowym. Długość jachtu wyniosła 14,1 m, a szerokość 3,7 m. Wystartował w wyścigu jako najmniejsza jednostka i szczęśliwie pokonał 27 000 mil morskich trasy wyścigu i zajął 11 miejsce. W kolejnych latach był używany do szkolenia nowych żeglarzy i morskich podróży, dlatego wciąż jest utrzymywany w doskonałym stanie. Startując w Rejsie Legend Copernicus i jego towarzysze rejsu przypomną jak wyglądała rywalizacja przed 45 laty.
Bronisław Tarnacki
Na starcie wyścigu, wtedy nazywanego regaty Withbread Round the World, w 1973 roku załogę stanowili: kapitan Zygfryd Perlicki, Zbigniew Puchalski, Bogdan Bogdziński, Ryszard Mackiewicz i Bronisław Tarnacki. Właśnie ta ostatnia postać połączy edycję sprzed lat ze współczesnością. Absolwent Politechniki Gdańskiej przez lata pracował jako konstruktor w światowych stoczniach. Swą pasją zaraził synów i choć od lat polskie ekipy nie startują w tym spektakularnym wyścigu dookoła świata, to żeglarskie dziedzictwo wciąż jest żywe. Jak dziś mówi: „Dla nas był to ważny rejs, ale nie jedyny. Mieliśmy zaplanowane już kolejne starty w innych imprezach. Nie myśleliśmy o tym, aby spisywać nasze wspomnienia, czy dokładnie dokumentować rejs. Każdy z nas był wówczas aktywnym żeglarzem. Dopiero dziś widzimy, że był to najważniejszy start naszego życia. Wtedy nie mieliśmy o tym pojęcia”.
Rejs Legend Volvo Ocean Race
Warto wspomnieć o drugiej polskiej jednostce, która ścigała się z Copernicusem, czyli także zbudowanym w Gdańsku Otago. Ten jacht też opłynął świat w ramach Withbread Round the World 1973, lecz uzyskał 13 miejsce. Niestety zatonął w latach siedemdziesiątych. Jak na warunki PRL start obu jednostek był nie lada osiągnięciem, wyjściem zza żelaznej kurtyny. Dwie załogi wzięły udział w historycznym wydarzeniu, które stało się kamieniem milowym współczesnego żeglarstwa załogowego, a które dziś przypomina Rejs Legend. Copernicus swoim startem świętuje odzyskanie przez Polskę niepodległości.
Wszystkie jednostki Rejsu zacumują w wiosce zawodów w Göteborgu 14 czerwca. Będzie to prawdziwa podróż w czasie, bowiem wyścigi kiedyś znacznie różniły się od współczesnych. Jednostki były wolniejsze, nie posiadały skomplikowanego sprzętu, a wielomilionowe budżety były jedynie odległym marzeniem. Start Rejsu Legend zaplanowano na 21 czerwca, na 45 minut przed wyruszeniem w trasę jachtów konkursowych. Ceremonia zakończenia regat będzie miała miejsce 30 czerwca w Hadze. Później Copernicusa z „Niepodległą” na żaglach będzie można podziwiać w Polsce. Uświetni swoją obecnością Volvo Gdynia Sailing Days już 14 lipca.